Na początku kwietnia w Wałbrzychu doszło do sytuacji, w której jeden z mieszkańców zgubił telefon komórkowy przed sklepem na Białym Kamieniu. Osoba, która odnalazła urządzenie, zamiast zwrócić je właścicielowi, postanowiła je sprzedać w lombardzie. Szybka reakcja policji doprowadziła do ujęcia 52-letniego mężczyzny, który był podejrzany o popełnienie przestępstwa. Telefon o wartości dwóch tysięcy złotych został przez funkcjonariuszy odzyskany i przekazany właścicielowi.
Wszystko zaczęło się 3 kwietnia, gdy pokrzywdzony zgubił swój telefon przed wymienionym sklepem. Na miejscu znajdował się mężczyzna, który podniósł odrzucone urządzenie. Zamiast oddać telefon do biura rzeczy znalezionych, postanowił zainwestować w szybki zysk i udał się do lombardu. Niestety dla niego, w tym samym czasie właściciel telefonu pytał o jego los, co znacznie skomplikowało mu plany.
Policja, dzięki prowadzonej operacyjnej pracy, zdołała zatrzymać mężczyznę przy jego miejscu zamieszkania, gdzie usłyszał on zarzuty w związku z przywłaszczeniem cudzej rzeczy. Teraz 52-latek musi stawić czoła odpowiedzialności karnej, która w jego przypadku może skutkować rocznym pozbawieniem wolności. Przypadek ten stanowi przypomnienie dla wszystkich, że niezwrócenie znalezionej rzeczy do odpowiednich organów może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych oraz podkreśla ważność korzystania z biur rzeczy znalezionych w sytuacjach tego rodzaju.
Źródło: Policja Wałbrzych
Oceń: Zatrzymany mężczyzna za próbę sprzedaży znalezionego telefonu
Zobacz Także
