W Wałbrzychu miało miejsce niebezpieczne zdarzenie, kiedy 44-letni mężczyzna dopuścił się ostrzału swojego rówieśnika. Incydent był motywowany zazdrością o byłą partnerkę, a pokrzywdzony ucierpiał jedynie powierzchownie. Sprawca został natychmiast zatrzymany przez policję i trafił na trzy miesiące do aresztu, a jego czynności były przesądzające dla dalszego postępowania w tej sprawie.
Do incydentu doszło wczesnym rankiem, przed budynkiem przy ul. Poniatowskiego. Sprawca, zauważając 43-latka wychodzącego z psem, oddał do niego kilka strzałów z pistoletu na śrut. Po zastrzyknięciu groźbami, 44-latek zbiegł z miejsca zdarzenia. Policja natychmiast podjęła działania i już po chwili ustalono, gdzie przebywał napastnik.
Funkcjonariusze dotarli do mieszkania mężczyzny przy ul. Reymonta, gdzie zabezpieczyli dwa pistolety – jeden na śrut i drugi na plastikowe kulki. W przypadku drugiego nie jest wymagane zezwolenie, podczas gdy pierwsze broń wymaga formalności. Policja ustaliła, że mężczyzna był trzeźwy i tłumaczył swoje zachowanie chęcią nastraszenia pokrzywdzonego. Jego działania mogą skutkować oskarżeniem o przestępstwo, za które grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja Wałbrzych
Oceń: Trzymiesięczny areszt dla 44-latka oskarżonego o ostrzelanie 43-latka
Zobacz Także
