Dziś mieszkańcy Wałbrzycha wspominają nieocenionego policjanta, aspiranta sztabowego Marka Dziakowicza, który zginął w akcji ratunkowej dziesięć lat temu. Jego heroiczna postawa i oddanie dla społeczności lokalnej poruszają serca i pozostają w pamięci tych, którzy go znali. Marek Dziakowicz, przez wiele lat dzielnicowy w Komisariacie Policji I w Wałbrzychu, odszedł w dramatycznych okolicznościach w 2015 roku. Jego czynność, będąca pełnym poświęcenia ratunkiem życia, stała się symbolem rycerskości i odwagi policjantów.
Aspirant Dziakowicz rozpoczął swoją służbę w Policji w 2001 roku, szybko zdobywając uznanie wśród kolegów oraz mieszkańców swojego rejonu. Cechował się nie tylko wysoką dyscypliną, ale również umiejętnością nawiązywania relacji z ludźmi. Zawsze chętny do pomocy, niejednokrotnie interweniował w sytuacjach zagrożenia, wykazując ogromną odwagę i profesjonalizm. W czasie swojej kariery zdobył miano zasłużonego dla lokalnej społeczności funkcjonariusza.
Tragiczne wydarzenia miały miejsce podczas jego urlopu w Gąskach. W momencie, gdy zauważył mężczyznę tonącego w morzu, nie zawahał się ani chwili i rzucił się na ratunek. Mimo udanej akcji uratowania tonącego, sam aspirant stracił życie. Jego poświęcenie na zawsze pozostanie w sercach tych, którzy go znali i wiedzą, że prawdziwi bohaterowie to ci, którzy nie boją się stawić czoła niebezpieczeństwu dla dobra innych. Pamięć o Marku Dziakowiczu jest żywa, a jego heroiczne czyny będą inspiracją dla przyszłych pokoleń.
Źródło: Policja Wałbrzych
Oceń: Pamiętamy aspiranta sztabowego Marka Dziakowicza
Zobacz Także
